|
DART - zdjęcia
Witamy na forum dyskusyjnym wszystkich miłośników darta niezależnie od miejsca zamieszkania, przynależności klubowej, organizacyjnej, itp. Zarejestruj się i dyskutuj z nami.
|
Lokomotywa marki NADZIEJA pruje dalej :D |
Autor |
Wiadomość |
Wielebniak
Łyżwiarz :)
Drużyna: Matka Siedzi Z Tyłu
Pomógł: 2 razy Wiek: 46 Dołączył: 29 Wrz 2003 Posty: 1171 Skąd: Dunboyne
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2004 9:26 am Lokomotywa marki NADZIEJA pruje dalej :D
|
|
|
Ło qrwa to był mecz !!! Zawitaliśmy w Staropolskim tradycyjnie liczną gromadą. Rozgrzeweczka, piwko i jedziemy (na rozgrzewce Panowie ze Staropolskiego troszku ćwierkają na maszynie ) Pierwsze starcie Paweł Pełzowski vs. Pendzel. Hura bura awantura i Grzesiu miażdży rywala wręcz nieprzyzwoicie (7 i 8 runda) No to dobry start Druga odsłona dramatu Adrzej Strelak vs. Koło. Michał spokojnie wygrywa pierwszego lega i ......dupa Sie coś zacina w tej maszynie do rzucania Kołem zwanej. Dubelki nie wchodzą za cholere co wykorzystuje Andrzej i wygrywa 2:1. No to remis. Trzeci akt dramatu. Paweł Cichosz kontra Ja. No tym razem ja nie byłem zbyt uprzejmy dla przeciwnika i pewnie wygrywam 2:0 No to znowu wychodzimy na prowadzenie. Meczyk czwarty Marcin Brodziak vs. Paweł vel Sygnet. Ło qrwancka teraz Pawełkowi sie coś zacina i przegrywa, po walce, 2:1. No to znowu remis. No czas na deble. W pierwszym Ja z Pawłem stajemy na przeciwko Pawła i Dareka Strzelaka. Luzik pierwszego lega zamykam ja, drugiego Sygnet i sie robi w meczu 3:2. Pora na nasz debel eksportowy Koło z Pendzlem vs. Piotrek Jędrzejewski , Marcin Brodziak. Troszku panowie sie pomęczyli ale 2:0 dla naszych złotych chłopców Po deblach mamy więc wynik 4:2 dla nas Rewanżowe singielki zaczyna Paweł Pełzowski i Koło. No qrwa mać !! Koło przyprawia nas o siwizne włosów , przy stanie 1:1 chyba 9 lotkami nie moze trafić D16 i przegrywa. Ehhh.... No to 4:3 No ale od czego jest Pendzel Meczyk nr 8 wspomniany juz Grzesiu vs. Darek. Grzesiu kłuje, Grzesiu świerszczy, Grzesiu wygrywa 2:0 No to jedno jest pewne , w lidze juz sie utrzymaliśmy 5:3 dla nas. To co sie działo w meczu Pawła i Piotrka Jędrzejowskiego jest wręcz nie do opisania. Takie nerwy to ostatni przezyłem w 1996 roku na meczu Widzewa z Ległą w Warszawie (dla przypomnienia : do 85 minuty przegrywamy 0:2 ale w 5 minutek sprowadzamy Ległę do parteru i wygrywamy 3:2 no i mamy mistrza :D:D) Pierwszego lega wygrywa zgodnie z planem Pawełek. W drugim rzeźbi duble przeokropnie (szajba) i przegrywa. Nerwy jak cholera. Koło siny, Pendzel robi sobie dziure w głowie, bo nie ma owłosienia do rwania. Ja mam stan przedzawałowy. Jędruś odpływa w niebyt. Viola nerwowo ćmocha ćmiki. trzeci leg. Paweł odskakuje na 200 pkt, wystawia 32....... pierwsze podejście , dupa, zostaje mu D8, przeciwnik goni......drugie podejście , dupa.... zostaje D2..... przeciwnik goni....kolejna proba..... DUPA zostaje szajba Koło juz nawet nie jest siny, jest bielszy niz obrus wyprany w wizirze, Pendzel omało sobie skalpu nie zdejmuje, ja sie wgryzam w blat stołu, reszta ekipy głęboki stan przedzawałowy..... Przeciwnik dogania Piersza dzida dupa, druga dzida dupa....trzecia dzida..... JEST !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szał radości, Paweł ginie w uściskach. Wraz z naszymi kibolami wyjemy z radości. Śpiewy, okrzyki toasty ! Ostatniego meczu z Marcinem zbytnio nie pamiętam. Chiba 2:1 przegrałem. Końcowy wynik 6:4 dla Nadzieji. Dziękujemy naszym gospodarzom i udajemy sie na miasto świetować |
Ostatnio zmieniony przez Wielebniak Nie Mar 14, 2004 10:57 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Pendzel76
WIDZEW ŁÓDŹ
Drużyna: Matka siedzi z tylu
Wiek: 47 Dołączył: 01 Lis 2003 Posty: 1107 Skąd: Łódź-Zarzewek
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2004 10:02 am
|
|
|
Tak jest nic dodac nic ujac Przez takie mecze jak z Staropolskim trace jakis rok ZYCIA uciekl ze mnie wraz z nerwami Gdyby nie slabsza dyspozycja Kola mecz bylby zupelnie inny i wynik rowniez Gdy sie dzis rano obudzilem i zobaczylem sie w lustrze ogarnela mnie trwoga:jakies strupy na glowie,oczy podkrazone,ogolne oslabienie .Ale co tam warto bylo Jeszcze jedno zwyciestwo i jestesmy w finalach Kolejna druzyna na naszym celowniku to Intrako Blues,to sie bedzie dzialo Jeszcze raz chcialbym podziekowac mojej kochanej druzynie za prezent jak mi sprawili KOCHAM WAS ZA TO |
|
|
|
|
Viola
Drużyna: brak
Pomogła: 3 razy Wiek: 43 Dołączyła: 12 Lis 2003 Posty: 2376 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2004 7:03 pm
|
|
|
My też Ciebie Kochamy nasz wspaniały Pendzlu i dziękuję wam bardzo , a Tobie w szczególności .Szkoda , że Koło był w gorszej formie , mam nadzieję , że na nastepne mecze które będziemy rozgrywać wszystko wróci do dawnej formy. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|