Brzęczu
Drużyna: Warszawskie rekiny
Tarcza: wimau blada IV
Pomógł: 1 raz Wiek: 65 Dołączył: 30 Lip 2010 Posty: 527 Skąd: Piastów
|
Wysłany: Sob Gru 13, 2014 2:06 am 13 XII
|
|
|
Zomotywa
Stoi na placu oddział milicji
Silny i zwarty, pełen ambicji. Bój się milicji!
Stoi i sapie, dyszy i chrzęści
Wśród łbów zakutych pały i pięści
Łup anarchistę, łup ekstremistę, łup syjonistę
Już ledwo myślą, już ledwo czują
Lecz oni nigdy nie zastrajkują.
Do nich działacze się przyczaili
Tłuści, obłudni przewrotnie mili
Chcą na Syberii urządzić biwak
Pierwszy z nich Wojciech, drugi zaś Siwak
Trzeci Olszowski doczekał chwili
Że Solidarność w łeb będą bili
Czwarty w z tej paczki, to sam Rakowski
Piąty brew marszczy, to Obodowski
Szósty Czyrek, uczeń Edwarda
Mas robotniczych to awangarda.
Wszyscy są oni zdania jednego:
O sile wielkiego Związku Radzieckiego
Że choćby przyszło miliard Chińczyków
I każdy zjadłby miliard klopsików
Sraliby potem przez miliard lat
To nie zasraliby Kraju Rad.
Nagle gwizd! Nagły świst
Gazy buch! Pały w ruch!
Najpierw powoli jeszcze z umiarem
Ruszyła gromada zbójców ospale
Zabili siedmiu, chyba za mało
Więc wali i wali pała za pałą
Po głowach, po nogach i gna coraz prędzej
Górników, hutników łomocze i pędzi
I skądże to, jakże to, czemu tak gna
Że wali, że bije, że strzela aż strach
To aktyw partyjny, on wprawił to w ruch
To aktyw partyjny ratuje swój brzuch
To aktyw, co z biura teleksem do sztabów
A sztaby rozdają już pały wśród drabów
Ci biją i walą i znów kogoś gonią
A tamci do sztabów wciąż dzwonią i dzwonią
Ach dokąd, a dokąd, a dokąd to tak
Z pałami, z tarczami, przez miasto i wieśœ
Czołgami, SKOTami zastraszyć lub zgnieść
Przerazić, zagłuszyć, zagonić do bud
A potem bagnetem do kopalń i hut
Do pracy, do pracy, do pracy, do pracy
I z pracy do pracy, i z pracy do pracy
Do pracy i z pracy, i z pracy do pracy
O, ku[...]! jak długo tak można? Rodacy! |
|