To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
DART - zdjęcia
Witamy na forum dyskusyjnym wszystkich miłośników darta niezależnie od miejsca zamieszkania, przynależności klubowej, organizacyjnej, itp.
Zarejestruj się i dyskutuj z nami.

Dart na ostro - 2009 PDC World Darts Championship

waldi - Nie Sty 04, 2009 9:59 pm

a tarcza na orkiestre :D
unicorn - Nie Sty 04, 2009 10:02 pm

jest dobry a na pewno psycha u niego to stal najlepszej jakości

pełne gratulacje wygrywać tyle czasu nie każdy potrafi

rudin - Nie Sty 04, 2009 10:04 pm

unicorn napisał/a:
pełne gratulacje wygrywać tyle czasu nie każdy potrafi


Zgadza się. Nie dał Baryłce nawet się zbliżyć.

bolek7 - Nie Sty 04, 2009 10:07 pm

Zwycięstwo jak najbardziej zasłużone i to w jakim stylu forma nieziemska
Pacian - Nie Sty 04, 2009 10:08 pm

Barny sie podlamał jak nie wyrównał na 2-2 potem nerwy mu puscily.
Dartles - Nie Sty 04, 2009 10:09 pm

Taką formę prezentował podczas całych mistrzostw, choć trzeba przyznać 109.75 - rekordowa średnia finału ever. No, ale najwyraźniej zbyt wysoka przez co finał był raczej usypiający (oczywiście ze względu na niemoc przeciwnika).
Jedrus - Nie Sty 04, 2009 10:10 pm

Brawo Taylor :brawo: :brawo: :brawo:
rudin - Nie Sty 04, 2009 10:15 pm

bolek7 napisał/a:
bolek7 napisał/a:
Zwycięstwo jak najbardziej zasłużone


Zgadzam się. Barney miał jeden świetny mecz. Ten w którym poleciało 9 lotek. Poprzednie nie były tak dobre. Jedną rundę to przeszedł tzw. psim swędem.

A Taylor moim zdaniem grał dostosowując się do przeciwnika. Grał tyle, ile było potrzeba żeby wygrać ;-)

Dzięki za wspólne oglądanie.

kuzyn - Nie Sty 04, 2009 10:19 pm

There's only one Phil Power Taylor :!: :brawo:
Dartles - Nie Sty 04, 2009 10:30 pm

Zastanawiałem się jak w zeszłym roku w finale mógł grać taki Shepperd, ale już wiem. W żadnym z zeszłorocznych meczy nie została osiągnięta średnia 100, a Shepperd w finale... miał 85... http://en.wikipedia.org/w...ast_32_to_Final
herod - Nie Sty 04, 2009 10:33 pm

rudin napisał/a:


Dzięki za wspólne oglądanie.


Również dzięki za wspólne oglądanie, za wasze ciekawe i te mniej ciekawe ale wnoszące czasem trochę zabawy i luzu, czasem trochę ognia komentarze. Miło było śledzić wydarzenia z tarczy i poznawać wasze opinie, poglądy nt poszczególnych zawodników.

Na koniec jednak pozwolę się nie zgodzić z moim serdecznym przyjaciele Prezesem
który napisał o baryłce że:
rudin napisał/a:
Barney miał jeden świetny mecz....Poprzednie nie były tak dobre. Jedną rundę to przeszedł tzw. psim swędem.A


A które to niby nie były tak dobre ? Baryłka tylko bodaj w dwóch meczach zszedł ze średnią poniżej 100!!! Więc pytam prezesie jakie to słabe mecze miał baryłka ? To niby komu sie bardziej należało być w finale :-) ? I czy mozna nazwać psim swędem cos co zostało wywalczone na tarczy ?

Pozdrawiam.
Show must go on ... :-)

Dartles - Nie Sty 04, 2009 10:37 pm

Ja liczyłem raczej na powtórkę tego co było 2 lata temu, wtedy mieli słabsze średnie, minimalnie powyżej 100, ale to był finał... chyba wszechczasów... przypomnę że po niesamowitej dramaturgii Barneveld wygrał 7:6.
rudin - Nie Sty 04, 2009 10:52 pm

herod napisał/a:
Więc pytam prezesie jakie to słabe mecze miał baryłka


Herodzie. Mój Kapitanie.

Miałem na myśli mecz Baryłki z Baxterem, który rostrzygał się do ostatniej lotki. Ten który zakończony był przez sudden death. Gdyby Baxter wtedy nie zrzadził dubla, Baryłka nie byłby w finale. Swoją drogą ciekawe, kto by grał dzisiaj przeciw Taylorowi ;-)

Pewnie po tej wygranej, gdzie widać było, że Baryłka wznosi ramiona do niebios dziękując za to, jak się skończył jego pojedynek z Baxterem, Bareny dostał skrzydeł i w następnym meczu, z Klaasenem rzucił 9 lotek. To było cudowne. Godne tytułu mistrza. Tu chylę czoła. Tym bardziej, że na mistrzostwach PDC to było pierwsze w historii!! 9 lotek o ile mnie pamięć nie myli.

Ale suma sumarum trafił na Taylora, który moim zdaniem grał na tyle ile wymagał tego przeciwnik. Zawsze rzucał tyle, ile było potrzeba na wygraną. Najbardziej skupiony był na T20, duble to inna sprawa. Zauważyłem też, że zarówno Taylor jak i inni zawodnicy podatni są na (jak ja to nazywam) syndrom trzeciego seta. Pierwsze dwa grają extra a w trzecim duble rzucają pięcioma lub sześcioma lotkami.

Także Herodzie. Dzięki za wspólne oglądanie, ale moim zdaniem wygrał lepszy.

:-D

unicorn - Nie Sty 04, 2009 11:24 pm

oni wszyscy graja bardzo dobrze tyle że przy Taylorze w formie może to tak nie wygląda

jeżeli on nie psuje to trzeba grać lepiej od niego i tu pojawia się problem bo on chyba lepiej znosi pojedynki finałowe tej klasy lepiej się czuje przez co gra swoje nawet jak mu nie wyjdzie to przeciwnik musi być naprawdę w formie aby to wykorzystać


gdyby grał ktoś inny zamiast taylora może "Baryłka " by zachwycał grą
bo na pewno on grał jak tylko mógł wtedy najlepiej

jeszcze raz prawa dla obu panów

herod - Pon Sty 05, 2009 8:55 am

rudin napisał/a:
....ale moim zdaniem wygrał lepszy.


:lol: Fajnie że tak myślisz ...bo też tak uważam.
Nie bedę ściemniał mimo że kibicowałem Barniemu , Taylor był lepszy , koniec i kropka.
I za to należą się Taylorowi WIELKIE :brawo: :brawo: :brawo:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group